Unieważnienie przetargu na andrychowską salę
Placówki szkolne w całej Polsce wymagają doinwestowania. Często brakuje pieniędzy na podstawowe wyposażenie czy modernizację sal. Zdarza się również, że fundusze udaje się znaleźć a problemy pojawiają się na późniejszym etapie. Tak niestety dzieje się w przypadku budowy Sali gimnastycznej przy andrychowskim liceum ogólnokształcącym. I choć problemy narastają władze miasta nie zamierzają odpuścić…
Przetarg unieważniony
Nie tak dawno został rozpisany przetarg dla firm, które podjęłyby się budowy nowej Sali gimnastycznej przy liceum w Andrychowie. Później nastąpił jednak zwrot akcji i przetarg został unieważniony. Długo mieszkańcy miasta nie wiedzieli, co właściwie było powodem podjęcia takiej decyzji. Teraz sprawa stała się jasna. Mianowicie w przetargu wygrała firma, która zadeklarowała dostarczenie niezbędnych dokumentów w terminie. Niestety to nie nastąpiło. Co gorsza firma nie wystąpiła o dodatkowy czas, dzięki któremu mogłaby skompletować wszystkie niezbędne papiery. Oczywiście w takich sytuacjach władze mogą skorzystać z oferty następnych wykonawców biorących udział w przetargu. Tu niestety wystąpił kolejny problem, bowiem kolejny kandydat złożył ofertę o blisko 3 miliony droższą. Taka kwota przewyższała jednak budżet przeznaczony na całą inwestycję. W związku z powyższym nie było innego rozwiązania jak unieważnienie całego przetargu.
Co dalej z nową salą gimnastyczną?
Jak podaje wicestarosta obecnie władze miasta wystąpiły do rządu o wpisanie inwestycji budowy nowej Sali gimnastycznej w programie Polskiego Ładu. Jednocześnie nie chcą pozostawać bierne. W związku z tym jeszcze we wrześniu planowane jest rozpisanie nowego przetargu. Może się więc okazać, że tym razem znajdzie się firma, która podejmie się budowy inwestycji, a co ważniejsze zmieści się w budżecie przeznaczonym na to z wadowickiego budżetu. Jeśli tak się stanie, istnieje duże prawdopodobieństwo, że budowa ruszy w przyszłym roku. Na razie jednak nie pozostaje nic innego jak czekać. Mamy jednak nadzieję, że we wrześniu sytuacja się wyklaruje. Czekają na to nie tylko uczniowie liceum i ich rodzice, ale również pozostali mieszkańcy Andrychowa.