Kierowcy jechali slalomem…

Kierowcy jechali slalomem…

Zatrzymania nietrzeźwych kierowców na drogach regionu

Wysokie mandaty, pewność poniesienia surowych konsekwencji, w tym możliwość nałożenia kary bezwzględnego więzienia? Okazuje się, że te środki, które mają dyscyplinować nieodpowiedzialnych użytkowników dróg, nie zawsze się sprawdzają i za słabo przemawiają do wyobraźni.

Skąd to wiemy? Niestety – świadczy o tym liczba zatrzymywanych na drogach w całej Polsce nietrzeźwych osób, kierujących zarówno pojazdami mechanicznymi, jak i niemechanicznymi.

Przekonali się o tym po raz kolejny policjanci, którzy dokonali dwóch zatrzymań w ostatnich dniach. Jedno z nich miało miejsce w Nowej Wsi, drugie – w Kętach.

Zarówno w pierwszym, jak i w drugim przypadku zatrzymani byli pod wpływem alkoholu. Był to kierowca samochodu osobowego oraz rowerzysta. Obaj stanowili poważne zagrożenie dla bezpieczeństwa w ruchu drogowym.

Okazało się, że jazda pod wpływem alkoholu nie była jedynym ich przewinieniem.

Alkohol i brak uprawnień do prowadzenia pojazdów

Do pierwszego zatrzymania doszło w ostatnią niedzielę, 15 maja 2022 r., kiedy policjanci w Nowej Wsi zauważyli samochód nietrzymający toru ruchu. Za kierownicą siedział mężczyzna, który był ewidentnie pod wpływem alkoholu – świadczyła o tym charakterystyczna woń.

Badanie alkomatem wykazało obecność 3 procent alkoholu. Mężczyzna nie posiadał też uprawnień do prowadzenia pojazdu. Za oba czyny grożą mu poważne konsekwencje. Za kierowanie pod wpływem alkoholu może otrzymać karę dwuletniego więzienia, trzyletni zakaz prowadzenia pojazdów oraz kilkadziesiąt tysięcy złotych mandatu.

Z dolegliwymi konsekwencjami swojego czynu musi się również liczyć zatrzymany następnego dnia, 16 maja 2022 r., kierujący rowerem. Mężczyzna także był pod wpływem alkoholu, miał również zasądzony zakaz prowadzenia pojazdów, niemechanicznych.

Do zatrzymania doszło w Kętach, w godzinach późnowieczornych. Rowerzystę, podobnie jak kierowcę, zdradził tor jazdy, która przypominała slalom. To wskazywało jednoznacznie na to, że kierujący jednośladem może być pod wpływem alkoholu lub innych środków odurzających.

Miał ponad 2 promile alkoholu, oprócz tego – zakaz prowadzenia roweru przez trzy lata. Konsekwencje tych czynów będą dla niego bolesne – za złamanie sądowego zakazu może powędrować do zakładu karnego nawet na pięć lat.

Za kierowanie rowerem w stanie nietrzeźwości grożą również poważne konsekwencje – mandat w wysokości 2,5 tys. zł lub wielokrotność tej kary w przypadku skierowania sprawy do sądu.