Małopolska: Kolejne dofinansowania do wyprawek trafiły do rodziców

Małopolska: Kolejne dofinansowania do wyprawek trafiły do rodziców

Program rządowy „300+” jest skierowany do rodziców dzieci uczęszczających do szkół podstawowych i ponadpodstawowych. To dodatkowe pieniądze w wysokości 300 zł, które z założenia mają być przeznaczone na wyprawkę szkolną. Oczywiście jest to tylko kropla w morzu potrzeb, ale dla wielu rodzin stanowi potężny zastrzyk gotówki przed rozpoczęciem roku szkolnego. Środki wypłacane są przez lokalny ZUS. Jak wygląda sytuacja w Małopolsce?

Ponad 92 procent wniosków rozpatrzonych

Wszyscy, którzy złożyli wniosek o dodatkowe świadczenie muszą liczyć się z oczekiwaniem trwającym około 2 miesięcy. Jak podaje Małopolski ZUS pracownicy dokładają wszelkich starań, aby wnioski były rozpatrywane w możliwie najkrótszym terminie. Zależy im bowiem na tym, aby pieniądze mogły trafić do rodzin jeszcze przed rozpoczęciem roku szkolnego. Oczywiście program trwa do końca listopada – i to właśnie ten termin jest wiążący. Są bowiem rodzice, którzy jeszcze nie zajęli się dokumentami. Ci mogą otrzymać pieniądze zdecydowanie później. ZUS w Małopolsce ogłosił, że na ten moment 92 procent wszystkich wniosków, które zostały złożone ma już pozytywne rozpatrzenie.

Ile pieniędzy trafiło już do mieszkańców Małopolski?

Jak podaje oficjalnie ZUS do dnia dzisiejszego pomoc otrzymało bliska 282 tys. opiekunów dzieci. Łączna kwota wypłacona w ramach tego świadczenia w regionie Małopolski przekroczyła 85 mln złotych.  Najwięcej pieniędzy wypłacił krakowski ZUS – 33,8 mln zł, które trafiły do 112,6 tys. dzieci (a właściwie ich opiekunów i rodziców). W nowosądeckiej placówce wypłacono już 20,2 mln zł dla 67,3 tys. uczniów i to drugi najlepszy wynik w Małopolsce. Chrzanowski oddział przekazał z kolei 16,2 mln zł przeznaczone dla 54 tys. dzieci. Oddział zlokalizowany w Tarnowie, przelał na konta rodziców już 14,5 mln złotych. Dzięki temu będzie można przygotować wyprawkę dla 48,3 tysiąca dzieci.

Rozwiązanie pozwala na zakup niezbędnego wyposażenia szkolnego. W Wielu przypadkach umożliwia również kupno podręczników. Oczywiście należy zdawać sobie sprawę, że zwłaszcza w starszych klasach ta kwota jest niska, jednak lepiej mieć dodatkowe 300 zł niż nie mieć nic.