Wadowicka Rada Miejska: Przyszłość przewodniczącego pod znakiem zapytania
Zaplanowana na 17 października nadchodzącego tygodnia sesja Rady Miejskiej Wadowic promuje się być spotkaniem o jednopunktowym porządku obrad. Zostanie tam poddany pod głosowanie projekt uchwały, którego punktem centralnym jest kwestia ewentualnego odwołania Piotra Hajnosza, obecnego przewodniczącego samorządu, z pełnionej przez niego funkcji. Kontrowersje odnośnie jego pozycji rosły w ostatnim czasie, ale pytanie pozostaje otwarte – czy faktycznie straci swoje stanowisko?
Niedawno nagłośnione zostały nagrania, ukazujące Piotra Hajnosza (PiS), przewodniczącego Rady Miejskiej w Wadowicach, siedzącego za kierownicą stojącego samochodu, z pochyloną głową i odpowiadającego na pytania w sposób nieskładny i mało zrozumiały. Autorzy filmu utrzymują, że Hajnosz pozostawał oparty o kierownicę, prawdopodobnie śpiąc, co sugerowałoby możliwość bycia pod wpływem alkoholu lub innych substancji psychoaktywnych. Osoby te twierdzą, że wcześniej prowadził samochód będąc w tym stanie. Policja, wezwana na miejsce przez autorów nagrania, stwierdziła jednak, że nie ma dowodów wskazujących na to, by samochód przewodniczącego Rady Miejskiej opuścił ostatnio garaż podziemny, w którym został zaparkowany.
Trudno jednoznacznie stwierdzić co naprawdę miało miejsce, ale te wydarzenia skłoniły opozycję w Radzie Miejskiej Wadowic, prowadzoną przez Mateusza Klinowskiego, do szybkiego przygotowania projektu uchwały o odwołanie Piotra Hajnosza ze stanowiska przewodniczącego. Przytoczono argumenty mówiące o tym, że: „Zachowanie radnego Piotra Hajnosza, które stało się szeroko znane opinii publicznej, doprowadziło do utraty zaufania radnych co do jego zdolności właściwego wypełniania obowiązków oraz reprezentowania Rady Miejskiej”.